Kurier Antyratuszowy - protestuję przeciw mieszaniu do tego mojego nazwiska

Był kiedyś taki dowcip. Nauczycielka pyta dzieci:
- Kto napisał Pana Tadeusza?
Na to Jasiu:
- To nie ja proszę pani!
W ostatnim czasie znalazłem się w sytuacji tragikomicznej, trochę przypominającej ten dowcip.

Otóż w Bydgoszczy wydawana jest anonimowo "powielaczowa" gazetka zwana Kurierem Antyratuszowym.
Po mieście rozeszła się ostatnio plotka, że redaktorem tej gazetki jestem ja.
Świadom odpowiedzialności prawnej oświadczam, że jest to nieprawda.

Nie zajmuję się tego typu działalnością, w żaden sposób tej "gazetki" nie tworzyłem, nie pomagałem nikomu w jej tworzeniu, słowem nie miałem z tym przedsięwzięciem nic wspólnego.
Wzywam autora tego przedsięwzięcia, żeby zgodnie z obowiązującym prawem zechciał wziąć odpowiedzialność za to co pisze, bo jak widać pisanie anonimów nie tylko jest świństwem, ale może również wyrządzić krzywdę innym, którzy mogą zostać posądzeni o ich autorstwo.
Zapewniam, że wszystko co w swojej działalności pisałem, zawsze podpisywałem imieniem i nazwiskiem.